Hej wszyscy! Więc, wiem, że kilku z Was czekało na coś z Supernatural (bo ileż można czytać Johnlocków, no nie? Ja czytam codziennie po kilka dopiero od pół roku... ^^). W sugestiach pojawiło mi się, żeby zrobić Destiela w Hogwarcie - tak, mam to na uwadze, ale pozwolicie, że na razie wykręcę się kolejnym prostym text-fikiem, który tłumaczy się łatwiej i szybciej niż coś z narracją? Dzięki. Maturki kończą się 13 maja, więc to już nie tak długo. ;)
Tak więc, przedstawiam uroczego text-fika z Destielem w roli głównej, a raczej pierwszą część pierwszego rozdziału tegoż, bo nie mam siły na więcej.
________________________________________
Your Call Cannot Be Completed As Dialed by eBob i K_K_TiBal
Dean
Cas
25 stycznia, czwartek
(czwartek , 10:21)
Czuję się w obowiązku
poinformować cię, że nie czuję się z tym całkowicie komfortowo.
(czwartek, 10:30)
Chłopie, wszystko co zrobiłeś, to kupno nowego telefonu. Nie
bądź babą przy czymś tak banalnym jak kupowanie telefonu.
(czwartek, 10:33)
Wiesz, że jestem
rodzaju męskiego. Proces kupowania telefonu jest dużo bardziej skomplikowany
niż poprzednio tego oczekiwałem.
(czwartek, 10:37)
Wszystko jedno, to ty jesteś idiotą, który przejechał po
własnym telefonie… ZNOWU. Ale tak serio, jeśli znów zapomnisz placka, dołożę
ci.
(czwartek, 10:39)
Znowu? Nie, to mój
pierwszy telefon. Nie wiedziałem, że placek jest niezbędny.
(czwartek, 10:40)
Potrzebuję placka, nie ciasta. Jeśli przyniesiesz mi
sałatkę, nadzieję twoją głowę na pal i własnoręcznie doręczę Becky.
(czwartek, 10:45)
Kim jest Becky? Nie
sądzę, żeby jakiekolwiek moje działanie było warte dekapitacji, zwłaszcza gdy
chodzi o coś tak trywialnego, jak przyniesienie ci właściwego pożywienia
zamiast czegoś, co tylko podniesie ci cholesterol. Wyraziłem swoją opinię o
twojej diecie wystarczająco jasno.
(czwartek, 10:55)
Słuchaj, Sammy. Nie zamierzam wdawać się w kolejną sprzeczkę,
kiedy jestem tak skacowany, zwłaszcza o twoje królicze żarcie. To nie jest twój
pierwszy telefon, przynieś mi placek, załatw jakąś aspirynę i wracaj do domu TERAZ
albo już nigdy więcej nie pozwolę ci pić. Becky jest twoją szaloną
prześladowczą eks. Wciąż jesteś narąbany?
(czwartek, 11:11)
Och. Przepraszam.
Wydaje się, że mam zły numer.
(czwartek, 11:14)
Zaraz, więc to nie Sam?
(czwartek, 11:17)
Tak właśnie
powiedziałem, tak.
(czwartek, 11:22)
Och, przepraszam, że na ciebie nakrzyczałem, w takim razie.
Mój brat jest znany z bycia pompatycznym dupkiem, kiedy esemesuje.
(czwartek, 11:29)
Założyłeś że jestem
twoim bratem, ponieważ pisałem do ciebie z taką samą manierą jak „pompatyczny
dupek”? To było niesamowicie aroganckie z twojej strony.
(czwartek, 11:31)
Wow. Jesteś takim samym kutasem jak ja.
(czwartek, 11:38)
To wyszło źle. Wybacz.
Miałem na myśli, bez obrazy. Pokazywałem tylko, że powinieneś ostrożniej
dobierać słowa, kiedy wysyłasz komuś wiadomość tekstową.
(czwartek, 11:42)
Wszystko jedno, stary. Boli mnie głowa, więc naprawdę mi to
wisi.
(czwartek, 11:50)
Przepraszam, czy jest
powód, by kontynuować tę konwersację? Założyłem, że to się skończy po tym, jak
wydało się, że to pomyłka.
(czwartek, 11:51)
Bardzo dużo przepraszasz.
(czwartek, 11:53)
Przepraszam, co?
(czwartek, 11:54)
Ha. Ha.
(czwartek, 11:59)
To nie miało być
zabawne.
(czwartek, 12:02)
Teraz zaczynam to chwytać.
(czwartek, 12:12)
Powinienem teraz
przestać wysyłać wiadomości? To tak to działa?
(czwartek, 12:15)
Wow. Myślałem, że żartowałeś z tym pierwszym telefonem.
(czwartek, 12:17)
Dlaczego miałbym
żartować?
(czwartek, 12:22)
Czy ty masz chociaż śmieszny łokieć?
(czwartek, 12:45)
Oczywiście, że tak.
Każdy ma.
(czwartek, 12:49)
Teraz to serio, czy po prostu mój kac daje o sobie znać?
(czwartek, 12:52)
Czy kac jest naprawdę
taki zły?
(czwartek, 13:02)
Okej, ile masz lat? Pierwszy telefon, i nigdy nie miałeś
kaca. Musisz być jakimś dzieciakiem, ale piszesz jak pieprzona królowa Anglii.
(czwartek, 13:06)
Jestem pełnoletni. Nie
czuję się komfortowo z udzielaniem dalszych informacji kompletnie obcemu
człowiekowi.
(czwartek, 13:08)
Nie jestem seryjnym zabójcą. Słowo skauta.
(czwartek, 13:12)
Nigdy ni mówiłem, że
jesteś. Tylko tyle, że jesteś obcym, o którym nic nie wiem. Więc widzisz,
dlaczego nie czuję inklinacji, by dzielić się z tobą personalnymi informacjami.
To nic osobistego.
(czwartek, 13:17)
Łapię. Ale będziesz musiał się trochę zniżyć i gadać
normalnie. Facet na kacu z tej strony.
(czwartek, 13:20)
Wybacz. Miałem na
myśli tylko to, że waham się, czy kontynuować rozmowę z kimś, o kim nic nie
wiem. Albo dlaczego miałbyś chcieć kontynuować rozmowę ze mną.
(czwartek, 13:23)
Ból głowy. Nuda. To najlepsze odwrócenie uwagi, odkąd
skończyło się piwo.
(czwartek, 13:30)
Uważasz mnie za dobrą
formę rozrywki? Mogę cię zapewnić, iż nie jestem tak interesujący. Twoje
poszukiwanie uciechy byłoby lepiej ulokowane gdziekolwiek indziej.
(czwartek, 13:34)
Niech ci będzie. Jak dużo chciałbyś o mnie wiedzieć, zanim
powiesz, ile masz lat?
(czwartek, 13:40)
Niegrzecznym z mojej
strony byłoby zadawanie ci tak osobistych pytań.
(czwartek, 13:49)
Z tegoż powodu udzielam zgody na zadawanie owych jakże
osobistych pytań. Zaiste, poczynaj.
(czwartek, 13:55)
Czyżbyś wytrzeźwiał?
Czy może po prostu nabijasz się z mojego sposobu mówienia? Myślę, że to liczy
się jako osobiste pytanie.
(czwartek, 13:57)
Bardzo mi się podoba robienie sobie jaj z tego, jak mówisz.
Albo piszesz. Mówisz też w taki sposób?
(czwartek, 13:59)
Lubię mówić
elokwentnie, to pozwala mi lepiej wyrażać siebie.
(czwartek, 14:03)
Jak ci tam pasuje, w sumie. Nie każ mi grać w 20 pytań. Ze
znudzonym Deanem się nie zadziera.
(czwartek, 14:09)
Więc nazywasz się
Dean? Ja Castiel. 20 pytań? Czy to popularny sposób, który ludzie wykorzystują,
żeby lepiej się poznać?
(czwartek, 14:11)
Okej, moment. Wróć. Stop. Pauza. Nazywasz się CASTIEL?
Robisz mnie w konia?
(czwartek, 14:20)
Tak, nazywam się
Castiel. Dlaczego miałbym robić cię w konia? Nie widzę powodu, by to robić.
(czwartek, 14:21)
Żyjesz pod kamieniem? To jest całkowicie poważne pytanie,
dla twojej informacji.
(czwartek, 14:29)
Żyję pod kilkoma
kamieniami, które celowo ułożył kamieniarz, w zamierzeniu konstruując dom,
który jest architektonicznie zadowalający. Czy to się liczy?
(czwartek, 14:34)
Przysięgam na Boga, NIE POTRAFIĘ stwierdzić, czy jesteś
pustelnikiem, czy masz najdziwniejsze poczucie humoru, jakie spotkałem.
(czwartek, 14:45)
To zabawniejsze w
enochiańskim. Mogę cię zapewnić, że w żadnym razie nie jestem pustelnikiem czy odludkiem. Po prostu lubię stwierdzać
oczywistości. Czyżbyś znajdował moje poczucie humoru w jakiś sposób zabawne? To
jedyne wytłumaczenie, jakie przychodzi mi do głowy, kiedy myślę o tym, dlaczego
kontynuujesz tę konwersację.
(czwartek, 14:50)
Co to, do cholery, „enochiański”?
(czwartek, 14:58)
Jeden z języków, które
studiowałem, będąc na uniwersytecie.
(czwartek, 15:00)
Totalnie jesteś pustelnikiem.
(czwartek, 15:07)
Zgodnie z definicją,
pustelnik to ktoś, kto wiedzie samotne życie. Rozmawiam z tobą, dlatego też nie
mogę być pustelnikiem.
(czwartek, 15:09)
Więc jesteś towarzyskim pustelnikiem. Interesujące.
(czwartek, 15:20)
Jakkolwiek niezmiernie
podoba mi się bronienie swoich braków w dziedzinie umiejętności społecznych,
obawiam się, że ta konwersacja musi się zakończyć. Mam do zrobienia inne
rzeczy, a to jest niesamowicie rozpraszające.
(czwartek, 15:22)
W porządku, chwytam. Idź, dobrej zabawy przy przytulaniu
drzew i jedzeniu jagódek.
(czwartek, 16:30)
Castiel?
(czwartek, 17:04)
Kretyn.
-Johnlocked
Świetna notka :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne!!! SPN <3
OdpowiedzUsuńKocham <3 fakt nie na to liczyłam, ale ważne, że Destiel :) i jeszcze notkę dodałaś w moje urodziny, że ja wcześniej tego nie zauważyłam <3
OdpowiedzUsuńOoo, to spóźnione najlepsze życzenia! Takie mam wyczucie, patrzcie państwo... Sto lat, sto lat! <3
UsuńDziękuję ślicznie :* Czekam teraz z utęsknieniem na ciąg dalszy i na więcej Destiela :D
UsuńCiekawie się zaczyna. Czekam na nexta :3
OdpowiedzUsuńCo do nexta nie ma pewności, czy będzie. Ten kawałeczek został opublikowany jeszcze bez zgody, na którą czekam, ale jeśli się nie doczekam, cóż. Wtedy nici.
UsuńAle cieszę się, że się podobało :)
Jej, jestem zaskoczona. Nie pomyślałabym, że miniaturka złożona z sms-ów może mi się spodobać, a jednak. Humorystyczna z zachowaniem charakterów, zwłaszcza Castiela. Swietne tłumaczenie i doskonały wybór. Szkoda, że nie ma tego więcej, bo chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńNiestety, nie ma zbyt wiele dobrych ficków o tematyce Supernatural.
no i był placek (nie ciasto!) xD
Pozdrawiam,
Croy
Feel free to keep translating! We don't mind :)
OdpowiedzUsuńThanks! I've been a bit off track nowadays, but I'm definitely going back to that :)
Usuń