Przewodnik

FANDOMOWE SPRAWY
czyli
Jak to zrobić, żeby się nie pogubić?

Zawitałeś na bloga. Dzień dobry. Witamy serdecznie. 
Teraz możesz usiąść, zrelaksować się i zjeść popcorn, a ja oprowadzę Cię po moim... małym światku.

Zacznijmy od ogólnego oprowadzenia po świecie FanFiction, czyli
OGÓLNE POJĘCIA
(będą się rozszerzać w miarę potrzeb)

AU - historia mająca coś tam wspólnego z kanonem, ale bardzo niewiele. Zazwyczaj są to postaci, bez otoczki, bo często zmienia im się przeszłość, przyszłość itede. W skrócie - alternatywny wszechświat (Alternate Universe).

Fluff - niczego złego raczej tu nie uświadczycie. Fluff z założenia jest puchaty jak małe kotki i kochany jak szczeniak liżący po twarzy. Czasem zaciąga lukrowaną polewą, watą cukrową i lizakami z odpustu - wszystko w jednym. Ale ileż można się nurzać w depresyjnym angście.

Angst - kiedy w historii pojawia się angst, spodziewajmy się łez i pękniętego serca. Przynajmniej w zamyśle. Powiedzmy, że raczej nie są to humorystyczne opowiastki.

Smut - to zaś nie ma nic wspólnego ze smutkiem, tylko z seksem, ponieważ z angielskiego oznacza to "świntuszenie", co można bardzo łatwo odkryć na własną rękę, ale dlaczego nie chcieć wyjaśnienia na własnym blogu :D


A teraz przejdźmy do...
BOHATERÓW

SHERLOCK





Sherlock Holmes
detektyw doradczy
Gra na skrzypcach, przeprowadza eksperymenty, dąsa się na kanapie.
Rozwiązuje zagadki kryminalne wtedy, kiedy policja nie daje rady. Czyli zawsze.
Szybko się nudzi, nie lubi swojego starszego brata, Mycrofta.
Och, zapomniałam wspomnieć, że jest geniuszem.



 dr John Watson
były lekarz wojskowy
Razem z Sherlockiem, swoim współlokatorem z 221B Baker Street, rozwiązuje sprawy. A do tego opisuje je na blogu.
Zmusza Sherlocka do w miarę normalnego funkcjonowania (jedzenia i spania). 
Próbował pracować w klinice. Nie wyszło. 
Często uważany za partnera Holmesa, co oczywiście okropnie go irytuje.


Mycroft Holmes
rząd brytyjski
Starszy brat Sherlocka. Naprawdę się o niego troszczy, nawet jeśli tego nie widać.
Należy do klubu Diogenesa.
 Nie spotyka się z ludźmi w kawiarniach, preferuje opuszczone fabryki.
Jak przystało na Holmesa, piekielnie inteligentny.


Detektyw Inspektor Greg Lestrade
cóż... detektyw inspektor
Pracuje w policji, często radzi się Sherlocka.
Można go nawet nazwać przyjacielem Holmesa. Tak jakby.



Irene Adler
dominatrix
Wie, co lubią inni, i jak to wykorzystywać.
Piękna, pewna siebie, zdecydowana.
Lubi detektywów i historie kryminalne.


Jim Moriarty
przestępca doradczy
Uroczy morderca, bardzo tajemniczy.
Niewiele o nim wiadomo, poza tym, że jest fanem Sherlocka i ma rozbudowaną siatkę przestępczą.


pani Hudson
gospodyni
Wynajmuje chłopcom mieszkanie na Baker Street. 
Kocha Sherlocka, a detektyw kocha ją, choć nigdy by się do tego nie przyznał.



Molly Hooper
patolog
Pracuje w kostnicy, w Barts. 
Beznadziejnie zakochana w Sherlocku. Chociaż umawia się z innymi.
Nieśmiała, niepewna siebie, ale urocza.



Mary Morstan/Watson
żona Johna
Pracuje razem z Johnem. Przyjaźni się z Sherlockiem. Aż do... (spojlery).
Ma zabójcze poczucie humoru. 
Czasem ludzie lubią ją razem z Johnlockiem, wtedy to Johnlockary. Takie OT3, prawie jak OTP. 


Janine
przyjaciółka Mary
Była druhną na ślubie Watsonów. 
Ma charakterek, potrafi się odegrać, kiedy ktoś ją skrzywdzi.


SUPERNATURAL


Dean Winchester
Starszy z braci, lubi kobiety i klasycznego rocka.
Jego skarbem jest odziedziczony po ojcu Chevy Impala z '67.
Nie stroni od alkoholu, uwielbia ciasto.
Jest łowcą, poluje na duchy, wampiry, upiory, wendigo, demony... i wszystkie inne ponadnaturalne istoty. I jest w tym dobry.



Sam Winchester
Młodszy Winchester. 
Poluje razem z bratem, ma... bogatą w wydarzenia przeszłość.
Bliskie stosunki z Lucyferem, demonami i tym podobnymi.
Lubi czytać i jeść zdrową żywność. 


Castiel
Anioł. Wyciągnął Deana z piekła. 
Dosyć niezwykły, jeśli brać pod uwagę, że zbuntował się i zrobił kilka niegrzecznych rzeczy.
Jak otwarcie czyśćca. 
Każdy czasem popełnia błędy. Cóż.
Nasz anioł nosi beżowy prochowiec i granatowy krawat, zawsze przekrzywiony. Niewiele wie o ludziach, ale szybko się uczy.  


Bobby Singer
Przybrany 'ojciec' Winchesterów. Z braku lepszego określenia.
Bardzo dobry łowca. Mniej poluje w terenie, raczej zbiera informacje o ponadnaturalnych istotach.
Ma cięty język. Potrafi gwałtownie postawić do pionu, ale też pocieszyć.

Szkoda, że odszedł.


DOCTOR WHO


9. Doktor
Myślę, że gif mówi sam za siebie.
Jego znaki rozpoznawcze to duże uszy i nos. I uśmiech.
Lubi banany, lubi Rose, lubi tańczyć... Nosi skórzaną kurtkę.


10. Doktor
Jego towarzysze? Rose. Martha. Donna.
Znaki rozpoznawcze? Prostokątne okulary. Czasem też te do 3D.
Prążkowany garnitur i conversy. Zawsze.
Uśmiechnięty, szalony, jak każdy Doktor. 
Wspaniały kompan.


11. Doktor
Towarzysze? Pondowie - Amelia i Rory, oraz Clara.
Znaki rozpoznawcze Jedenastego? Muszka. I fez.
A do tego dziwna fryzura i podbródek.
Jeszcze bardziej szalony niż Dziesiąty, o ile to możliwe.
Trochę jak duże dziecko, wszędzie go pełno, wszystko musi wiedzieć, w każdą przygodę rzuca się na łeb, na szyję.


Rose Tyler
Pierwsza towarzyszka Doktora (w NewWho, tj. serii rozpoczętej w 2005r.).
Uroczy uśmiech, żenująca matka, dziecinny chłopak. To w sumie wszystko.
Odważna, brawurowa - czasem aż za, ale kto by się przejmował. 
Najczęściej pojawia się w fikach z Dziesiątym.


Amy Pond i Rory Williams
Towarzysze Jedenastego. Najpierw była to sama Amy, później dołączył do nich Rory. Tak się jakoś złożyło, że się hajtnęli.
Najlepsze love story w historii wszechświata, uwierzcie mi na słowo. Absolutnie.
Amy jest wyszczekana i lojalna, Rory to pielęgniarz, więc czasem się nawet przydaje. To nie tak, że go nie doceniam, hej, ja go kocham!
Ale jednak czasem z niego ciapa.
Ich los zakończył się... cóż. Tak jak wielu przyjaciół Doktora. Nie mówmy o tym. To smutne.



No dobrze, bohaterów mamy za sobą, teraz może
SHIPY

Co to 'ship' pytasz? Już wyjaśniam. 
To niewiadomego pochodzenia przeświadczenie, że dane postaci są sobie przeznaczone, nawet jeśli w serialu się nie spotkały (ba, czasem nawet się w serialu nie pojawiły! Ale o tym zaraz...).
Tutaj też pojawia się określenie OTP, z ang. One True Pairing. W wolnym tłumaczeniu - jedyna prawdziwa para. 
Tłumaczenie jest kiepskie, wolę jednak angielską wersję.
W skrócie, wyjaśniając na przykładzie, moim OTP jest Johnlock, co oznacza, że będę ich shipować do końca świata (i jeden dzień dłużej), nie zważając na nic i nikogo.


____________________________________________________________

No to teraz zapraszam na wycieczkę po krainie tych najpopularniejszych shipów, które mogą pojawić się na blogu




JOHNLOCK
Moje najukochańsze, najdroższe OTP.

Co tu dużo tłumaczyć - Sherlock i John.





MYSTRADE

Mycroft i DI Lestrade

Nie wiem, skąd się to wzięło, ale jak już wiemy, shipy nie mają nic wspólnego z logiką. Ci dwaj nigdy się nie spotkali (aż do 3 sezonu!! wiwat Mystrade!), ale wszyscy uważają, że byliby idealną parą. Więc są.



SHERIARTY

Sherlock i Moriarty

Jak już wspominałam coś o logice... tu nie ma logiki. Co nie zmienia faktu, że shipuję Sheriarty'ego i coś może się pojawić.





SHERLOLLY

Sherlock i Molly

Popularny ship. Ja osobiście fanką nie jestem - Sherlock jest Johna! - ale czasem coś może wpaść. 



MORMOR

Moriarty i Moran (Sebastian)

Tak. Moran nie pojawił się w serialu. Moran jest snajperem Moriarty'ego. Tyle musicie wiedzieć. 
No i przy okazji jego kochankiem. Czasem.
Nie spotkałam się z wieloma fikami, ale mam w planach to nadrobić.



MOLSTRADE

Molly i Lestrade

Uwielbiam ich razem. Czytałam kilka fików, ale mam nadzieję znaleźć więcej, coś wartego tłumaczenia, bo na razie nic mnie nie kopnęło.

_______________________________________________


DESTIEL

Dean i Castiel

Jedyny ship, jaki przyjmuję do wiadomości, gdy chodzi o SPN. Moje drugie OTP.

Akceptuję jeszcze Sabriela (Sam i Gabriel), ale nic nie czytałam. A ostatnio jakoś tak skojarzyłam Sama i Crowleya (Mooseley). I Deana i Crowleya (Squirley).
Logika...? Nie. To nie te drzwi.

____________________________________________

ABSOLUTNE NIE DLA WINCESTA - NIGDY NA TYM BLOGU ANI JEDNO SŁOWO Z TYM ZWIĄZANE SIĘ NIE POJAWI.
Nie jesteś poinformowany? Wincest to Winchester i Winchester. Mhm.


________________________________________________________



DZIESIĄTY X ROSE

No, czyż nie są słodcy?



JEDENASTY X AMY

Zazwyczaj jestem na nie, wolę Amy z Rorym, ale mogą zdarzyć się wyjątki.




JEDENASTY X RIVER SONG

Z River to jest na tyle skomplikowana historia, że nie wpisałam jej w bohaterów.
Trzeba zobaczyć, żeby się połapać. Ja do teraz mam problemy. 
W każdym razie - jesteśmy na tak.


KONIEC. NA RAZIE.

CZEGOŚ NIE WIESZ? COŚ JEST NIEJASNE?
CHCESZ WIĘCEJ?
ZROBI SIĘ, TYLKO DAJ ZNAĆ.



CAŁY TEKST AUTORSTWA JOHNLOCKED, GIFY ZNALEZIONE PRZY POMOCY GOOGLE'A, ABSOLUTNIE NIE MOJE, MORMOR POSIADA ŹRÓDŁO.




4 komentarze:

  1. 9. Doktor
    Myślę, że gif mówi sam za siebie.
    Jego znaki rozpoznawcze to duże uszy i nos. I uśmiech.
    Lubi banany, lubi Rose, lubi tańczyć... Nosi skórzaną kurtkę.
    Nic dodać nic ująć. xD

    Doctor 9 i Rose, 10 i Rose to są moje ulubione shipy.
    Supernatural to tak jak Ty tylko preferuję Destiela <3 od pierwszej wspólnej ich sceny zakochałam się :D
    Amy i Rory tak oni pasują do siebie jak ulał. A River i 11 cóż ja też do dziś się gubię w ich historii.
    Sherlocka dopiero zaczynam oglądać więc jeszcze się nie wypowiadam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, 9... *ociera łezkę* moje kochane stworzenie... ^^
      Tak, od pierwszej sceny, oni aż emanują tym... czymś, zwłaszcza Castiel :D
      A co do River, cóż, myślę że na tym polega jej magia. Jest taka tajemnicza i skomplikowana. Cudowna kobieta <3

      Usuń
  2. Świetna robota z tą podstroną, w kilku zdaniach trafnie opisałaś naszych bohaterów. Aż na moich ustach pojawił się ciepły, tęskny uśmiech :D

    Nie martw się, ja też od niedawna jestem niepoprawnie zakochana w Johnlock. Niemal ich każda scena elektryzuje chemią, a jestem dopiero na 2 sezonie ^^ Myślę, że to coś więcej niż piękna przyjaźń... :3

    Ach, Amy i Rory! Racja, wszechświat dawno nie widział tak pięknej historii miłosnej. W ogóle kocham Rory'ego, jest (był) taki słodki, zabawny, kochany, oddany... ^^

    RosexTen też są dla mnie cudowną parą. Na Doomsday ryczałam jak głupia. Na długo też nie zapomnę RiverxEleven... :)

    A co z Doktorem i Jackiem? Haha, żartuję :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, starałam się :D
      Johnlock to moje życie, oni są dla siebie stworzeni, tyle że jeszcze tego nie widzą... cóż. W 2 sezonie nie widzą. O 3 sporo się dyskutuje, ale to już subiektywna ocena. Poczekam, aż zobaczysz 3 i pogadamy ;) Chociaż piękna przyjaźń też, nie można zaprzeczyć ^^

      Nawet nie wspominaj o Doomsday. Nawet nie wspominaj. Aż teraz mam łzy w oczach. To jest najgorsza scena w historii telewizji ever. Nigdy nie ryczę przy serialach, ale Doomsday i Reichenbach mnie pokonały. To wszystko wina Moffata.

      Hehehe, Doktor i Jack? Można pomyśleć, co da się zrobić... xD Uwielbiam Jacka, więc to byłaby czysta... przyjemność. ;)

      Usuń

Na komentarze odpowiadam, spam usuwam. Sounds fair?

Grey Pointer