sobota, 22 marca 2014

25. Listy do Sherlocka 14

Mhm, dobrze widzicie, ponad tydzień przerwy i tylko jeden list, ale za to mam coś jeszcze! Zabrałam się za tłumaczenie fika, który nie do końca nadaje się na niezabezpieczonego bloga, można go znaleźć tutaj: Niewytłumaczalne. Pojawiają się w nim spoilery do sezonu 3, dokładnie TSoT. Pamiętacie to tajemnicze pudełko zapałek, które zachwyciło Sherlocka? Taak. Tutaj pojawia się wyjaśnienie ;)
A teraz czas na odrobinkę patosu, bo po to tu jesteśmy.

____________________________

14. 16.05.2012
Drogi Sherlocku


Przepraszam za to ostatnie. Po prostu musiałem to powiedzieć, nie mogłem tego zatrzymać. Dla Ciebie to prawdopodobnie nieistotne – z całą pewnością dla mnie teraz jest. Bo nic z tego nie wyniknie. Ale Ciebie nigdy nie obchodziła miłość, nigdy nie postrzegałeś jej jako coś ważnego. Szczególnie biorąc pod uwagę to, jak traktowałeś Molly. Ale kiedy się o tym dowiedziałeś, byłeś dla niej lepszy. Nie ma szans, żeby między nami coś poszło lepiej.
Możesz się zastanawiać, od kiedy wiem. Cóż, to nieco niejasne, nawet dla mnie. Bo kiedy zdałem sobie sprawę, dotarło do mnie, że czułem się w ten sposób, od kiedy się spotkaliśmy.
Zaintrygowałeś mnie. Sprawiłeś, że zacząłem rozmyślać, rozpaliłeś we mnie iskierkę, która zmuszała mnie do odkrywania licznych tajemnic Twojego charakteru. To nie tak, że kiedyś zacząłem Cię kochać, po prostu zawsze tak było.
I to jest właśnie sposób, w jaki to ma działać, prawda? Miłość nie jest stwarzana przez intencje, ale raczej odkrywana powoli, to podświadome uczucia stopniowo wypływające na powierzchnię. Chociaż może to tylko ja, mający nadzieję, że to „prawdziwa miłość”, nigdy nie blednąca.
Ale w takim razie, dlaczego wciąż jestem z Sarą? I dlaczego w ogóle zacząłem się z nią umawiać, podczas gdy osoba, o którą naprawdę dbałem, była tuż przy mnie? Prawdą jest, Sherlock, że to zawsze byłeś Ty, albo nikt inny. Tylko dla Ciebie byłbym gejem. Kiedy byłem młodszy, byłem tak niepewny co do mojej seksualności, że stłamsiłem w sobie wszelkie uczucia żywione do mężczyzn. Kłamałem na temat tego co czuję, bo trudno było zaakceptować mi to, że wszystko wyślizguje się spod kontroli.
Cóż, proszę. Teraz wiesz wszystko. Mam nadzieję, że mnie zrozumiesz i nie będziesz o mnie myślał inaczej. Wciąż będę Twoim przyjacielem i, jeśli możesz to wszystko tolerować, wciąż mogę być Twoim współlokatorem, w pewien sposób. Twój fotel pozostanie pusty.


Twój John.

-Johnlocked

1 komentarz:

  1. Witaj! :)

    http://skoiastel.blogspot.com/2014/04/indeks-blogow-rekomendowanych-przez.html
    Twój blog znalazł się w Indeksie Blogów Rekomendowanych na podstronie oceniającej Shibuyi - Skoiastel. Jeśli chcesz, możesz tam informować mnie raz na jakiś czas o nowościach na Twoim blogu :D świetnie, że jesteś! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Na komentarze odpowiadam, spam usuwam. Sounds fair?

Grey Pointer