czwartek, 30 stycznia 2014

13.SHERLOCK - Listy do Sherlocka 8-10

Już wkrótce Potter!Lock, cieszycie się? :D Chcę najpierw zrobić kilka rozdziałów w przód, no i trzeba przeczytać i wyłapać błędy, ale myślę, że w przyszłym tygodniu pojawi się pierwsza część :)

__________________________________________


8. 04.04.2012

Drogi Sherlocku

Przyjąłem tę pracę w szpitalu, więc teraz pracuję w poniedziałki, wtorki, środy i niedziele, od 9 do 18, i nocki w piątki. Zacząłem w poniedziałek i powiem Ci teraz, że to najlepsza decyzja, jaką mogłem podjąć. Czuć się potrzebnym to wspaniałe uczucie, a pomaganie ludziom zawsze było dla mnie priorytetem. Po tym, jak zostałem sam, bez Ciebie do pomocy, szpital jest jak najbardziej pożądanym czynnikiem w moim życiu.
Pamiętam, jak mówiłeś, że troszczenie się o ludzi im nie pomoże, ale, jako doktor a nie detektyw, nie mogę pomóc, a tylko troszczyć się o tych, którymi się zajmuję. Jeśli się o nich naprawdę nie troszczysz, nie możesz im pomóc, gdybyś zignorował to, jak się czują, nie pomógłbyś im wyzdrowieć. Ale rozumiem, dlaczego nie raczyłeś zatroszczyć się o ludzi zamieszanych w jakąkolwiek z Twoich spraw.
A jednak miałeś kilku ludzi, o których się troszczyłeś. Pani Hudson, Greg, ja, może nawet Molly, w pewnym stopniu. I wiem, że nawet jeśli określałeś Mycrofta terminem „arcywróg”, dbałeś o niego także, nie próbuj mi wmówić, że nie.
I oto ludzie, których zostawiłeś w żałobie. I wciąż Cię opłakujemy, a niektórzy z nas wciąż nie są w stanie uwierzyć, że nie żyjesz. Byłeś zbyt mądry, zbyt silny, żeby kiedykolwiek się zabić. Albo tylko tak myśleliśmy. To po prostu zbyt trudne do pojęcia, i tak bolesne, kiedy się o tym myśli.
Wkrótce napiszę znowu. Za tydzień, jak zawsze.

Twój John.


9. 11.04.2012

Drogi Sherlocku

Praca naprawdę mi pomaga. Jestem zmęczony przez cały czas, i psychicznie, i fizycznie, ale wszystko jest lepsze od bycia znudzonym. Czuję się bardziej tak, jak byłem do tego przyzwyczajony; zmęczony i głodny, ale z innych powodów niż kiedy byłem z Tobą. Praca w szpitalu to naprawdę dobra rzecz, no i mogę spłacić większość czynszu, co sprawia, że czuję się lepiej, nie zwalając się na panią Hudson ze wszystkim.
A jak już przy tym jesteśmy, właściwie pomagam pani Hudson odnowić 221C, więc będzie mogła komuś to wynająć. Musieliśmy wszystko ogołocić, zanim mogliśmy zrobić cokolwiek. Tak naprawdę, ja odwalam całą robotę, a pani Hudson oferuje swoje wsparcie i pieniądze, żebym mógł skończyć.
Więc tak, byłem zajęty przez ostatni tydzień, ciężko było znaleźć chwilę czasu, żeby w ogóle napisać ten list. Ale dałem radę, i piszę to siedząc przy stole i jedząc pizzę, którą zamówiłem. Jest zbyt duża, żebym sam ją dokończył, bo oczekiwałem Sary, miała wpaść na herbatę, ale w ostatniej chwili coś jej wypadło. Więc zostałem z 20-calową pizzą i pustym mieszkaniem. Nawet pani Hudson tutaj nie ma. Wyszła z sąsiadką, Marie Turner.
Drink z Gregiem był w porządku, dzięki, że pytasz.

Twój John.


10. 18.04.2012

Drogi Sherlocku

Prace w 221C idą bardzo dobrze; już skończyliśmy oczyszczanie ścian i w piątek zaczynamy tapetowanie. To spora robótka, ale Greg zaproponował, że wpadnie i pomoże, więc mam nadzieję, że pójdzie szybciej. Pani Hudson wybierała tapety i płytki do nowego mieszkania, ale przez jakiś czas się nie przydadzą. Gdybyś tu był, pomagałbyś nam? Nie mogę sobie wyobrazić Ciebie robiącego coś takiego. Pewnie tylko byś nas obserwował i rzucał uwagę co jakiś czas.
Nie powinienem myśleć, że jesteś tym zainteresowany, ale Sarah nie dzwoniła od kilku dni i nie widziałem jej od wieków. Mam nadzieję, że wszystko z nią w porządku. Pewnie tylko ja się martwię, ale nie potrafię nic poradzić na to, że czuję lekki niepokój.
Ale, w każdym razie, w tym tygodniu Greg powiedział mi, że znalazł tę zaginioną dziewczynę, wiesz, tę o której Ci mówiłem? Lillian Biggs? Taak, znaleźli ją w niedzielę. Została porwana, najwyraźniej, i zostawiona w środku lasu, kawałek drogi stąd. Miała hipotermię i skierowano ją na trochę do szpitala, żeby mogła wydobrzeć. Więc to trochę dobrych wieści dla Ciebie. Nie sądzę, żeby na świecie było wystarczająco dużo dobrych wieści w tych czasach, więc to ulga, kiedy się pojawiają.
Mogę Ci zadać szybkie pytanie, Sherlock? Cóż, nie możesz właściwie powiedzieć ‘nie’, więc oto one.
Wiesz, że zawsze byłem w stosunku do Ciebie bardzo lojalny, i zawsze stawiałem Cię na pierwszym miejscu, nawet przed dziewczynami, które miałem, odkąd Cię poznałem. Więc, jak myślisz, dlaczego tak było? Dlaczego miałbym Cię uważać za ważniejszego od mojego prywatnego życia?
To głupie pytanie, ale naprawdę nie znam odpowiedzi. Myślałem, ale jestem tak zdezorientowany, bo nie potrafię tego rozgryźć. Wiem, że nie możesz mi odpowiedzieć, ale może spisanie tych słów na papier pomoże mi pozbierać myśli.
Nie. Wciąż jestem zbity z tropu.

Twój John.



-Johnlocked

1 komentarz:

  1. piękne jak zawsze :) i straszliwie smutne...
    z niecierpliwością i utęsknieniem czekam na Potter!Locka <3

    OdpowiedzUsuń

Na komentarze odpowiadam, spam usuwam. Sounds fair?

Grey Pointer